"Wyobrazmy sobie przed oczami konia, takiego z czterema nogami i ogonem", zaczynal. A teraz, wyobrazmy sobie mojego konia, troche innego, ktory zamiast ogona ma noge". Ile teraz kon ma nog?" - pytal retorycznie.
Czasem moze nam przyjsc do glowy odpowiedz, ze piec. Jednak, kazdy z nas wie tak naprawde, jak wyglada kon. Kon ma cztery nogi i ogon, i jesli nawet sam Lincoln powie, ze jest inaczej, niczego to w gruncie nie zmienia.
pod wplywem chwilowej fascynacji ja rowniez mialem problem z odpowiedzia na pytanie Lincolna, i po lekturze mojego bloga mozna bylo czasem dojsc do wniosku, ze Ameryka to kon o pieciu nogach.
Ameryka to ciekawy kraj. Amerykanie sa czasem beznadziejni. Patetyczni, plytcy, powierzchowni, plytcy, prostaccy. Aroganccy i glupi, bezczelni i zalosni. Ale czasem, mam wrazenie, ze duzo czesciej niz inne narody, sa niesamowici. Porywajacy, natchnieni, brawurowo odwazni. Bije wtedy od nich jakas poswiata pozytywnej energii, ktora roznosi sie nie tylko po calym kraju, ale tez po swiecie.
Amerykanski kon ma cztery nogi i ogon. A pan Lincoln moze opowiadac sobie o nim co chce. Nie dajcie sie nabrac na to.
--------------------------------------------
Bylo mi strasznie przyjemnie prowadzic tego bloga. Przepraszam, ze czasem z powodu natloku zajec nie bylem w stanie blogowac tak czesto, jak bym tego chcial. To koniec tej przygody.
Thank You all for coming,
uklony sle
KF.